Nie tylko dzieci. Jak wygląda ADHD u dorosłych i dlaczego łatwo je przegapić? cz. 2

Ilustracja przedstawiająca dzieci z objawami ADHD – jedno energiczne i impulsywne, drugie zestresowane i rozproszone. Symbolizuje trudności z koncentracją i nadruchliwość charakterystyczne dla zaburzenia.

Czy można mieć ADHD i nie wiedzieć o tym przez 20 albo 30 lat? Tak – i zdarza się to częściej, niż myślisz. ADHD to nie tylko domena dzieci. Szacuje się, że od 2% do nawet 5% dorosłych zmaga się z tym zaburzeniem neurorozwojowym, a większość z nich przez lata pozostaje bez diagnozy. Dlaczego? Bo objawy dorosłego ADHD rzadko wyglądają tak, jak stereotypowy „nadpobudliwy uczeń w szkole”.

ADHD to zaburzenie neurorozwojowe – oznacza to, że jego objawy obecne są od wczesnego dzieciństwa, ale ich obraz może zmieniać się z wiekiem. Niektóre symptomy stają się mniej widoczne (np. nadruchliwość), inne natomiast nasilają się wraz ze wzrostem wymagań i odpowiedzialności.

Dziecko z ADHD mogło być postrzegane jako marzycielskie, a w dorosłości ta sama osoba doświadcza chronicznego chaosu w organizacji, problemów z pamięcią roboczą i trudności w utrzymaniu uwagi.

Moment przełomowy często przychodzi w dorosłości, kiedy rośnie liczba obowiązków: studia, praca, kredyt, dzieci. To wtedy pojawia się poczucie, że „coś nie działa”. Rozkojarzenie, odkładanie spraw „na później”, przeciążenie, wybuchy złości – nagle okazuje się, że to nie kwestia charakteru, ale realnych trudności wynikających z ADHD.

Bo rzadko wygląda tak, jak się tego spodziewamy.

Przez lata ADHD kojarzono głównie z nadruchliwym chłopcem, który przeszkadza na lekcji i nie potrafi usiedzieć na miejscu. Tymczasem u wielu dorosłych – zwłaszcza kobiet – objawy wyglądają zupełnie inaczej. Są cichsze, bardziej wewnętrzne, mniej „widoczne z zewnątrz”. A to sprawia, że nikt nie wiąże ich z ADHD – ani osoba, która ich doświadcza, ani jej otoczenie, ani czasem nawet specjaliści.

Dorośli z ADHD wykształcają rozbudowane strategie kompensacyjne. Tworzą szczegółowe listy zadań, korzystają z aplikacji do zarządzania czasem, stosują system przypomnień albo mobilizują się wyłącznie „na ostatnią chwilę”. Z zewnątrz wydają się „ogarnięci”, ale cena, jaką za to płacą, to chroniczny stres i wyczerpanie.

ADHD nie wyklucza wysokiej inteligencji czy sukcesów zawodowych. Wręcz przeciwnie – wiele osób z ADHD świetnie radzi sobie w kreatywnych zawodach albo w sytuacjach wymagających szybkiego działania. To sprawia, że ich trudności z organizacją, impulsywnością czy pamięcią roboczą są bagatelizowane i tłumaczone jako „brak dyscypliny”.

  • Trudność z koncentracją? To pewnie stres.
  • Zapominanie o rzeczach? Pewnie masz dużo na głowie.
  • Zmęczenie i chaos w głowie? Może to wypalenie.
  • Impulsywność? Taki temperament.
    Wszystko da się wyjaśnić „czymś innym” – przez co diagnoza nie przychodzi przez lata.

Kobiety są częściej wychowywane do bycia spokojnymi, grzecznymi i zorganizowanymi. Dlatego u nich ADHD częściej przyjmuje postać nieuważną, bez nadruchliwości. Zamiast więc widać objawy, widać perfekcjonizm, chroniczne poczucie winy i syndrom oszustki – które maskują prawdziwe źródło problemów.

Nawet dziś wielu lekarzy i terapeutów nie ma doświadczenia w diagnozowaniu ADHD u dorosłych. Objawy bywają mylone z zaburzeniami nastroju, osobowości czy wypaleniem zawodowym. Tymczasem właściwa diagnoza pozwala nie tylko zrozumieć własne trudności, ale i dobrać skuteczne metody leczenia.

ADHD nie dotyczy tylko szkolnych ławek – jego skutki odczuwalne są w dorosłości, i to na wielu frontach: w pracy, w relacjach, w poczuciu własnej wartości.

Osoby z ADHD często mają trudności z organizacją zadań, koncentracją na dłużej, zarządzaniem czasem czy dotrzymywaniem terminów. Praca w systemie 9–17 może być dla nich wyczerpująca, a zadania wymagające skupienia – przeciągane do ostatniej chwili lub porzucane.
Często słyszą: „Masz potencjał, ale się nie przykładasz”. A prawda jest taka, że brakuje im struktury dopasowanej do ich sposobu funkcjonowania – nie zaangażowania.

Impulsywność, zapominanie o ważnych datach, nadmiar emocji – to wszystko może wpływać na bliskie relacje. Partnerzy osób z ADHD mogą czuć się ignorowani, mimo że nie ma takiej intencji. Z kolei osoba z ADHD często odczuwa przytłoczenie, wstyd, poczucie winy.

Wiele dorosłych osób z ADHD przez całe życie słyszało, że „są leniwe”, „niezorganizowane”, „roztrzepane”. Te komunikaty wewnętrznie zapadają głęboko. Trudności w codziennym funkcjonowaniu często przekładają się na przekonanie, że coś z nami jest nie tak – a nie że mamy inny poziom dopaminy w mózgu.

Leczenie ADHD u dorosłych może obejmować:

-farmakoterapię (leki poprawiające koncentrację i redukujące impulsywność),

-psychoterapię (np. poznawczo-behawioralną, nastawioną na strategie organizacyjne i regulację emocji),

-psychoedukację i grupy wsparcia.

ADHD u dorosłych rzadko krzyczy. Częściej szepcze.
Dlatego warto znać objawy, które nie wpisują się w stereotyp.
I jeśli coś w środku mówi Ci: „to o mnie” – zaufaj temu.

Diagnoza w dorosłości to nie porażka. To odpowiedź. I szansa na życie w zgodzie ze sobą – a nie w trybie „ciągłego nadrabiania”.

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o objawach ADHD u dorosłych, sprawdź inne artykuły na blogu i dołącz do społeczności na Facebooku – bo wiedza to pierwszy krok do zmiany.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz również polubić…